niedziela, 1 września 2013

7.Na tym świecie je­dynie miłość zasługu­je na wszys­tko. Cała reszta nie ma naj­mniej­sze­go sensu.

Ona:
Pocałował cię. Grzegorz Kosok pocałował cię. Kiedy oderwał swoje wargi od twoich, poczułaś się, jak gdyby prysł jakiś czar. Już obawiałaś się, że Grzesiek zrozumiawszy swój czyn zwieje, gdzie pieprz rośnie. Aczkolwiek środkowy nie rusza się z miejsca i wygląda, jakby zbierał się do jakiejś ciężkiej rozmowy. 
- Lena... Przejdźmy się. - proponuje. Lustrujesz wzrokiem jego postawę, jakbyś oczekiwała, że zaraz wyskoczy z jakąś pijacką pieśnią. - Nie patrz tak na mnie. Nie wypiłem dużo, myślę trzeźwo. - dodaje i unosi delikatnie twój podbródek.
- Ale Grzesiek, jest coś koło drugiej nad ranem... - próbujesz odwieść go od tego dzikiego pomysłu. Domyślasz się, o co może chodzić. I to nie tak, że nie chcesz. Po prostu cholernie... boisz się.
- Proszę... - spogląda w twoje oczy. Nie masz serca mu odmówić.
- No dobrze, ale jak się zgubimy i ktoś nas napadnie, to idziesz na przynętę! - grozisz mu, równocześnie śmiejąc się.
- Ależ oczywiście. - ujmuje twoją dłoń. Idziecie przed siebie. Tak, jakby ten pocałunek przed chwilą wcale nie istniał.
Po jakimś czasie, kiedy to spacer w ciszy przestał mieć sens, twój towarzysz odezwał się. Dodajmy, że znajdowaliście się w pobliskim parku.
- Wiesz, kiedy pierwszy raz cię zobaczyłem... Po prostu zwaliłaś mnie z nóg. Pewnie to zabrzmi banalnie, ale... zakochałem się w tobie od pierwszego wejrzenia. Uwierz mi, wiele kobiet było w moim życiu, ale wszystkie były takie same. Niby ładne, ale bez osobowości. Takie przezroczyste. W większości leciały tylko na to, że mam pieniądze i jestem siatkarzem. Raniły mnie, naprawdę. To nie tak, że faceci nie nie czują... my czujemy, tylko, że trochę inaczej. Chciałem pokochać jakąś kobietę, chciałem stworzyć prawdziwy związek, ale nie mogłem znaleźć odpowiedniej... Dopóki nie spotkałem ciebie. Zawsze byłaś... jesteś taka urocza, zabawna i beztroska, a przy tym subtelna i kobieca. Lenka, ja... ja cię kocham. - żaden facet, oprócz ojca, nie powiedział do ciebie "Lenka". Żaden facet nie sprawił, że płaczesz... ze wzruszenia...
- Powiedz coś, proszę... - mówi środkowy, wyraźnie denerwując się.
- Grzesiek, przytul mnie. - odpowiadasz cicho. Siatkarz bez zbędnych pytań obejmuje cię swoimi długimi ramionami. - Kiedy byłam mała, mój tata powtarzał zawsze, że za kilka lat będzie przeprowadzał rozmowy kwalifikacyjne na mojego chłopaka... Chyba musimy się udać do moich rodziców. - uśmiechasz się, trzymając rękę Kosoka, jednocześnie będąc wtulona w jego tors.
- Ale... - zaczyna.
- Oj żartowałam, żartowałam. Grzegorzu, ja również cię kocham. - wtulasz się w niego jeszcze mocniej. I tak stoicie, przez kilka minut. W końcu wasze usta zbliżają się do siebie, gdy wnet sąsiednie krzaki zaczynają przeraźliwie szeleścić.
- Zwijamy się... - mówisz przestraszonym głosem, kiedy z krzewów wyskakują dwie wysokie postacie.
- Ona jemu winna, ona jemu winna! - śpiewa pierwszy z nich. Jest zbyt ciemno i nie widzisz twarzy intruzów. 
- Pocałować go powinna! - kończy drugi. Zaraz, zaraz... Skąd znasz ten wschodni akcent?
- ...do jasnej cholery, Alek, wracaj na salę! Ty, Nowakowski, też! Szlajacie się po jakichś krzakach, w dodatku narąbani w trzy dupy! - już macie uciekać przed potencjalnymi zabójcami/gangsterami/przestępcami, podczas gdy słyszycie damski głos i widzicie kobiecą sylwetkę wyłaniającą się zza latarni. Jej światło pada w końcu na całą trójcę i waszym oczom ukazuje się... bosa Tosia i Alek z Piotrkiem.
- Matko boska... - mówi Nowakowski, patrząc na was.
- Lena?! - zdumiona Antosia podchodzi bliżej. - No nie, wy dwie fajtłapy, przerwaliście im scenę miłości! - odwraca się do dwóch siatkarzy, ledwo trzymających się na nogach.
- Co my, co my?! Nic nie przerywaliśmy, my im zaśpiewaliśmy! - Achrem uniósł ręce w geście protestu. - Prawda, Piotrek? - szturchnął swojego kolegę, który pod wpływem uderzenia wpada w pobliskie rośliny.
- Sieroto, wstawaj, bo zadzwonię po Olę! - bezradna Tosia staje, jak kat, nad Piotrem. Widząc, że Grzegorz podrywa się od ciebie w celu pomocy przyjacielowi, grozi mu palcem. - Stójże tam, gdzie stoisz i się nie ruszaj. Sama sobie dam radę. - mówi, lekko kopiąc Pita, który postanowił, że zaśnie tam, bo jest mu wygodnie i lubi zapach gleby.
- Piotrek?! Co ty robisz w tych krzakach? - do całej kompanii dołącza Ola, jego dziewczyna. Słysząc jej głos, Cichy podrywa się natychmiastowo i zaczyna nieudolnie się tłumaczyć.
- Marsz do hotelu! Ty już nie pijesz! - podniesiony głos partnerki działa na obu pijanych, jak napój energetyzujący. Uciekają szybko, na ile pozwala im ich stan, byleby tylko z dala rozwścieczonej Oli i Tosi, które ruszają za nimi. Ta ostatnia odwróciła się na chwilę i posłała ci uśmiech. Po chwili wszyscy znikają z pola widzenia.
- Już się bałam, że... - chcesz przedstawić swoje obawy, ale zostajesz uciszona.
- Ćśśśś... - Grzesiek przykłada palec do twych ust i zaczyna cię całować. Najpierw delikatnie, aż w końcu wasze języki toczą zacięty bój. Bój miłości.
 Po powrocie, nie udajecie się na salę. Idziecie prosto do hotelu, gdzie oboje macie wykupiony luksusowy pokój. Wchodzicie do odpowiedniego pomieszczenia... z łóżkiem małżeńskim.
- Śpisz na podłodze, Grzesiu. - uśmiechasz się.
- Nie, kochanie, śpię z tobą. - obejmuje cię i skrada ci całusa.
Po szybkim odświeżeniu, padacie na owe łóżko. Razem. 
Wtulasz się w bruneta, a on całuje się w czoło. Już prawie zasypiacie, kiedy coś ci się przypomina.
- Grzesiu?
- Tak, skarbie? - pyta.
- Jutro też mi powiesz, że mnie kochasz?
- Oczywiście. Jutro i pojutrze, i za cztery dni, i za tydzień, i za dwa, i za miesiąc, i za rok... 



Everybody dance now!:D Grzechu i Lena witają.
Takie małe umilenie, na początek WRZEŚNIA...
Wiem, że dużo dialogów jest, ale ja lubię taki pisać.
Wydaje mi się, że wtedy czytelnik więcej się dowiaduje.
No cóż.
 Na którą macie rozpoczęcie? :D
Ja mam o... 8... Katorga!
 Życzę wam, żebyście przeżyli 10 miesięcy wyścigu szczurów.
Powodzenia tym, którzy zaczynają nową szkołę. :)

I zapraszam was na nowe opowiadanie:
Zapoznajcie się z bohaterami :)

Nowy rozdział za tydzień, w niedzielę.
Pozdrawiam was wrześniowo. :*

11 komentarzy:

  1. Jak cudnie, miło i romantycznie. Jak ja lubię takie chwile nawet przerwane pijackimi ekscesami kolegów! Nie ma to jak kobiety jako straszaki! Alek i Pit uciekali przed swoimi połówkami jak poparzenie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Romantycznie ! :) I tak ma być :) Świetnie, że są razem :)
    Nie mogę już doczekać się kolejnego rozdziału :)

    Ja mam rozpoczęcie o 13 :)

    Całuski;*

    PS. Zapraszam na moje nowe opowiadanie
    http://na-przekor-innym.blogspot.com/
    jak na razie pojawiła się dopiero zapowiedź, ale do wieczora pojawi się już prolog więc zapraszam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak uroczo <3 Pit i Alek nieźle zaszaleli :D
    Pozdrawiam Liv. ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Aaaaale słodko! :D
    Piotrek i Alek wymiatają. xD

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojejejejej *.* tak słodko , tak romantycznie , też bym chciała żeby ktoś mi powiedział tak jak w końcówce :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uchu! Podoba mi się! Takie romantyzmy i wspaniałe zwroty akcji są mile widziane ;3 Tak się cieszę, że odważyli się porozmawiać o uczuciach i już są razem ;3! Moje słodziaki! ;3

    Tak wychodząc już z romantycznego nastroju: Pijany Pit to musi być coś pięknego ;3 a już uwielbienie do zapachu gleby zabiło mnie ze śmiechu haha :D chcę trafić razem z nimi na jakąś pijacką impreze :D!

    Pozdrawiam :*
    Naranja

    OdpowiedzUsuń
  7. KOCHAM PITA! Powaga. Gość mnie, kurwa, inspiruje #lol. Wiesz co? Nigdy nie idę na porządną imprezę z siatkarzami. Nie ma bata! Przecież te tyczki mi taką siarę zrobią! TAAAAAAAAKĄ SIARĘ.

    Cud, miód i orzeszki, gdyby nie to, że jednak byli na weselu Bartmana i Michalskiej. No wiesz... Michalska. Nie żeby coś, ale Zibi mógłby mieć lepszy gust. Na przykład taki, jak Piotrek. Olka TAKA babka. Zajebista kobitka.

    PORCJA TUMBLRA!

    Musisz pogodzić się z piłką nożną... Patrz jakie cudeńko! -> http://25.media.tumblr.com/6298c26079875e62c204fc6c3eb5ceaa/tumblr_msbaxoVP3r1rx3tjto1_500.gif

    Patrz, jaka ładna mordka! -> http://31.media.tumblr.com/519242e9c263f3991c8bd9c234614194/tumblr_msgvr6c0Z11snlsoio1_250.jpg

    "Patrz Igła, tak to się robi!" -> http://31.media.tumblr.com/bde0e62f5d1586af6cd951a9cc6ad9b7/tumblr_msae5fq7mA1rcn7ayo1_500.jpg

    Mistrz drugiego planu -> http://25.media.tumblr.com/2eb1c67c750464635b165adf0b696026/tumblr_ms9u7driyW1qbihiko1_500.jpg

    Słynna "lampa" -> http://24.media.tumblr.com/9e05c918207a184be783c6f42a480709/tumblr_ms3e83GWMV1sthojzo1_400.gif

    "I co? Łyso?" -> http://31.media.tumblr.com/d660321bc5f1fb0b9749664b7145b419/tumblr_msgvmeRMzQ1snlsoio1_500.png

    Komisja maturalna. Wersja basket -> http://25.media.tumblr.com/0df18b67b6a2951554c344a78c883a6d/tumblr_ms2022HYbC1s5bnizo3_500.jpg

    Mała, zamienimy się miejscami? -> http://25.media.tumblr.com/99ec649bd50d3fc9889d84ade2a2edb3/tumblr_ms1vsaSVvU1s5qycno1_500.jpg

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie, Aleksowaa <3

    (Adresy znasz).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaczynam czytać twój komentarz, moja reakcja:
      http://25.media.tumblr.com/7a193f8a76b7098153941d05b0cdf0c9/tumblr_mshw4yn6jK1rhlbnbo3_400.gif

      Dochodzę do porcji tumblr'a.
      http://31.media.tumblr.com/b75072139e5066769b59e4c5ec6173b8/tumblr_mshw4yn6jK1rhlbnbo5_400.gif

      Zaczynam oglądać gify:
      http://31.media.tumblr.com/77e335ceb67c209d9193ef3237a9cc4f/tumblr_mshw4yn6jK1rhlbnbo6_400.gif

      Reakcja po obejrzeniu wszystkich:
      http://25.media.tumblr.com/013e8074739220b71093a79d58dac8c2/tumblr_mshw4yn6jK1rhlbnbo2_400.gif

      Reakcja, kiedy spostrzegłam, że to koniec twojego komentarza.
      http://25.media.tumblr.com/d130b54b9f78cbd3b217f672ebce2701/tumblr_msf5mp058r1r87i35o1_250.gif

      A potem to:
      http://25.media.tumblr.com/61baf52fb5d532d630651cd6acd72064/tumblr_mrvn8oIM301rhlbnbo1_400.gif


      BIG HUG, SIOSTRA. ♥

      Usuń
    2. Moja reakcja po zobaczeniu na fejsie "Odpowiedziałam ci" -> http://24.media.tumblr.com/490b47010269a61f75f73d259ceb8eda/tumblr_ms5ljrJwZp1s4yqnoo1_400.gif

      HAHA. Szampek! :D

      Usuń
  8. Moja reakcja na widok twojej odpowiedzi:
    http://25.media.tumblr.com/6d37a0261464bab42bb2aded0aca7824/tumblr_mmuy25L3Uc1rahab2o2_250.gif


    :D Dzik, Dzik, Dzik!

    OdpowiedzUsuń
  9. 'Anka kocham Cię
    Ja Ciebie Grzesiu też'
    Nie mam mózgu, stanowczo nie.
    Jest idealnie. Bardzo idealnie.
    Piotruś moim mistrzem. <33
    Naiwność jedna z potencjalnych chorób cywilizacyjnych. Ludzie robią wszystko by być w centrum uwagi, by być docenianym, często narażając się na szyderstwa, podobnie zrobiła Łucja, którą życie wystawia na kolejną próbę. Tym razem na swojej drodze spotkała Jego - młodego, obiecującego przyjmującego Skry. Co z tego wyniknie? Zapraszam serdecznie na PROLOG nowej historii.

    heroicznanaiwnosc.blogspot.com

    Pozdrawiam Annie

    OdpowiedzUsuń